Po szkoleniu „Strategie Ruchu 2.0″
Ostatni weekend w Warszawie był na prawdę niesamowity. W końcu miałem okazję osobiście poznać wielu internetowych znajomych. Zarówno popularnych e-biznesmenów, jak i „szarą eminencję” tej branży…
W sobotę i niedzielę (20/21 października 2012) na szkoleniu u Adriana Kołodzieja zjawiło się ponad 90 osób. W kuluarach można było porozmawiać między innymi z Piotrem Majewskim, Pawłem Danielewskim, Marcinem Godlewskim, Sławkiem Gdakiem, Darkiem Puzyrkiewniczem, Szymonem Perskim i wieloma innymi osobami działającymi w sieci i robiącymi w e-biznesie na prawdę spore pieniądze.
Szkolenie Adriana
Adrian Kołodziej – główny prelegent na szkoleniu „Strategie Ruchu” – zrobił na prawdę mocne wrażenie. Nie szczędził wiedzy i doświadczenia. Były same konkrety. Zero lania wody. A jeżeli ktoś potrafi czytać między wierszami (lub po prostu szybko notować), to mógł z tego szkolenia na prawdę sporo wynieść. Nie tylko „fajne wrażenie”, czy „potężną dawkę motywacji” – jak to jest czasami u trenerów działających w obszarach marketingu internetowego, bogacenia się czy rozwoju osobistego.
Szkolenie Szymona Perskiego
Szymon prowadził na szkoleniu część dotyczącą SEO i pozycjonowania. Również nie żałował wiedzy i podejrzewam, że gdyby poziom uczestników na sali był wyższy – usłyszelibyśmy nawet o najskuteczniejszych technikach black-hat’owych
Szymon jest właśnie jedną z tych „internetowych szarych eminencji”. Zarabia pieniądze, które ciężko niektórym sobie wyobrazić w niszach o których (prawie) nikt nie ma pojęcia. Owszem, prowadzi bloga, ale daleko mu do szumu jaki robią wokół siebie inni marketerzy internetowi.
Networking i after-party
Zaletą szkoleń stacjonarnych jest możliwość osobistego porozmawiania z ludźmi i nawiązania nowych kontaktów. Wśród uczestników spotkania był na przykład człowiek, który w rok zarobił 6 mln zł na swoim sklepie internetowym.
Wieczorem wybrałem się z Darkiem, Sławkiem, Szymonem i jedną osobą postronną (spoza branży) na małe piwko. O tym jak emocjonujące były nasze SEO’we rozmowy może poświadczyć 5 osoba przy stole… reszta jest objęta tajemnicą zawodową
Podsumowanie
Podsumowując – polecam, polecam i jeszcze raz polecam stacjonarne szkolenia branżowe. Na szkoleniu u Adriana tylko jedna rzecz mi się nie podobała – cena (597zł brutto). Za taką wiedzę Adrian mógłby spokojnie wziąć x10 razy tyle i konkurencja na rynku byłaby znacznie mniejsza :>
Potwierdzam było świetnie, szczególnie na after gdy można było porozmawiać spokojnie przy %.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś okazja do spotkania.
Może zaczniesz się pojawiać na jakiś szkoleniach/spotkaniach z branży seo?
Właśnie zaczynam